Jak zautomatyzować produkcję i wyeliminować błędy ludzkie? Wywiad z właścicielem firmy Wagerman
Redakcja: Automatyzacja produkcji to coraz popularniejszy temat w biznesie. Dlaczego uważa Pani, że to tak ważne dla firm?
Magdalena Przybyła, właścicielka firmy Wagerman: Automatyzacja to nie tylko moda, ale realna potrzeba w wielu branżach. Dzięki niej firmy mogą wyeliminować błędy ludzkie, przyspieszyć procesy i oszczędzić pieniądze. W świecie, gdzie konkurencja jest ogromna, to właśnie nowoczesne rozwiązania pozwalają utrzymać się na rynku i rozwijać.
Redakcja: Jakie są najczęstsze problemy w produkcji, które automatyzacja może rozwiązać? Przede wszystkim błędy ludzkie – niedokładne pomiary, zapomniane kroki w procesach czy niepełne raporty. Do tego dochodzą przestoje spowodowane brakiem surowców albo niewłaściwym dozowaniem materiałów. Wszystko to kosztuje firmę czas i pieniądze. Automatyzacja pozwala przejąć te zadania przez systemy, które są precyzyjne, niezawodne i działają 24/7.
Pani firma oferuje system wspierający automatyzację. Jak działa Wasze rozwiązanie? Nasze rozwiązanie to ScalesCloud – narzędzie, które integruje się z wagami przemysłowymi i przekształca je w inteligentne systemy wspierające produkcję. ScalesCloud monitoruje stany magazynowe w czasie rzeczywistym, automatycznie zapisuje dane i wysyła alerty, gdy coś wymaga uwagi – na przykład brak surowca albo przekroczenie dopuszczalnych wartości wagi.
A co z precyzją dozowania? To chyba kluczowe w niektórych branżach? Dokładnie! ScalesCloud pozwala na precyzyjne dozowanie surowców, co jest niezwykle ważne w branżach takich jak spożywcza, chemiczna czy budowlana. Dzięki temu firmy minimalizują straty surowców i poprawiają jakość produktów. Wszystko jest monitorowane w czasie rzeczywistym, więc od razu widać, jeśli coś idzie nie tak.
Jakie jeszcze funkcje oferuje ScalesCloud? System generuje szczegółowe raporty, które można eksportować w formatach .xlsx lub .pdf, co ułatwia analizę danych i podejmowanie decyzji. Dodatkowo ScalesCloud świetnie integruje się z innymi systemami, takimi jak ERP czy WMS, dzięki czemu wszystkie dane są zsynchronizowane. Można też dostosować go do specyficznych potrzeb firmy, na przykład ustawić automatyczne zamówienia na brakujące surowce.
Czy mogłaby Pani podać przykład firmy, która skorzystała z tego systemu? Oczywiście. Mieliśmy klienta, firmę produkującą pasze dla zwierząt. Przed wdrożeniem naszego systemu mieli problem z dokładnym dozowaniem składników i marnotrawstwem surowców. Po wprowadzeniu ScalesCloud udało się zmniejszyć stratypieszyć realizację zamówień. Efekt? Zadowoleni klienci i realne oszczędności.
Dlaczego automatyzacja jest przyszłością produkcji? Automatyzacja to nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy, ale także sposób na wyeliminowanie błędów i zwiększenie konkurencyjności. Dzięki niej firmy mogą działać szybciej, lepiej zarządzać zasobami i skupić się na rozwoju. W obecnych czasach to nie luksus, ale konieczność, jeśli chce się być o krok przed konkurencją.
Co by Pani poradził firmom, które zastanawiają się nad automatyzacją? Przede wszystkim warto zacząć od małych kroków. Wdrożenie systemu takiego jak ScalesCloud to świetny pierwszy krok, który pozwoli zobaczyć realne korzyści. A jeśli liczba zapytań o nasze rozwiązanie rośnie, to znak, że firmy coraz bardziej doceniają wartość automatyzacji. Dlatego warto działać szybko, zanim inni wyprzedzą nas na rynku.
Dziękuję za rozmowę! Dziękuję również. Zachęcam wszystkich, by sprawdzili, jak automatyzacja może pomóc w ich firmie. To naprawdę działa!
