Precyzyjne dozowanie – klucz do oszczędności w produkcji: Wywiad z Magdaleną Przybyłą, właścicielką firmy Wagerman
Redakcja: Wiele firm wciąż zmaga się z problemami przy dozowaniu surowców w procesach produkcyjnych. Dlaczego uważa Pani, że precyzja w tym obszarze jest tak ważna?
Magdalena Przybyła: Precyzyjne dozowanie to podstawa każdej efektywnej produkcji. Kiedy wiesz dokładnie, ile materiału zużywasz, możesz unikać marnotrawstwa i lepiej kontrolować koszty. To też wpływa na jakość końcowego produktu – niedokładne proporcje mogą powodować wady lub różnice w standardzie. Dodatkowo, dokładne dozowanie pozwala lepiej planować zapasy, co zmniejsza ryzyko przestojów w produkcji.
Redakcja: Jakie korzyści może odnieść firma, która zdecyduje się na system precyzyjnego dozowania?
Magdalena Przybyła: Korzyści jest naprawdę wiele. Po pierwsze, firmy mogą zaoszczędzić sporo pieniędzy na surowcach, ponieważ system eliminuje nadmiarowe zużycie. Po drugie, poprawia się efektywność pracy – pracownicy nie muszą ręcznie mierzyć i kontrolować dozowania, bo system robi to za nich. Kolejną zaletą jest lepsza jakość produktów – gdy składniki są dozowane precyzyjnie, produkty końcowe są bardziej spójne i zgodne ze standardami. Na koniec, firmy zyskują lepszą kontrolę nad procesami produkcyjnymi, co ułatwia planowanie i skalowanie działalności.
Redakcja: Czy mogłaby Pani podać przykłady firm, którym taki system już pomógł?
Magdalena Przybyła: Oczywiście. Pierwszy przykład to firma z branży spożywczej, która produkuje wyroby cukiernicze. Przed wdrożeniem systemu precyzyjnego dozowania często mieli problemy z nadmiernym zużyciem drogich składników, takich jak czekolada czy masło. Po zainstalowaniu systemu, który automatycznie kontroluje ilość dozowanych składników, firma zredukowała koszty surowców . Dodatkowo produkty stały się bardziej spójne pod względem smaku i wyglądu, co przyciągnęło nowych klientów.
Drugi przykład to przedsiębiorstwo chemiczne, które zajmuje się produkcją farb. Tam problemem było niedokładne mieszanie składników, co prowadziło do dużej liczby odpadów i reklamacji. Po wdrożeniu naszego systemu z precyzyjnym dozowaniem, firma nie tylko ograniczyła ilość odpadów, ale też znacznie poprawiła jakość produktów. Klienci zauważyli różnicę i zwiększyli zamówienia.
Redakcja: Jak działa taki system precyzyjnego dozowania?
Magdalena Przybyła: System jest bardzo prosty w obsłudze. Podłącza się go do wag przemysłowych, które na bieżąco monitorują ilość dozowanego materiału. Dane są zapisywane w systemie, a jeśli coś odbiega od normy, użytkownik otrzymuje powiadomienie. To eliminuje konieczność ręcznego sprawdzania i minimalizuje ryzyko błędów. Dodatkowo system generuje raporty, które pomagają w analizie zużycia surowców i planowaniu zakupów.
Redakcja: A może zamiast systemu, warto zainwestować w maszynę do dozowania?
Magdalena Przybyła: To zależy od skali i potrzeb firmy. Zakup maszyny do dozowania może być dobrym rozwiązaniem w przypadku bardzo dużych przedsiębiorstw, ale wiąże się z wysokimi kosztami początkowymi i mniejszą elastycznością. ScalesCloud to inwestycja, która zwraca się szybciej, niż wielu się spodziewa. Choć na rynku można znaleźć tańsze rozwiązania, często mają one ograniczone funkcje lub nie oferują takiej precyzji i niezawodności. Nasz system nie tylko pomaga oszczędzać surowce i czas, ale także dostarcza pełne wsparcie w zakresie monitorowania, raportowania i optymalizacji. W dłuższej perspektywie jest to rozwiązanie, które przynosi realne oszczędności i zwiększa konkurencyjność firm.
Redakcja: Co poradziłaby Pani firmom, które chcą wdrożyć taki system?
Magdalena Przybyła: Przede wszystkim, warto zacząć od analizy obecnych procesów – gdzie występują straty, jakie są najdroższe surowce. Następnie dobrze jest zainwestować w rozwiązanie, które można łatwo zintegrować z istniejącym sprzętem, takie jak ScalesCloud. To prosty i skuteczny system, który nie tylko monitoruje, ale też optymalizuje dozowanie surowców. Dla firm, które chcą być bardziej efektywne i oszczędne, to świetny pierwszy krok.
Redakcja: Dziękuję za rozmowę!
Magdalena Przybyła: Dziękuję również. Mam nadzieję, że coraz więcej firm dostrzeże potencjał precyzyjnego dozowania i korzyści, jakie może ono przynieść!